Bezbolesna lekcja matematyki i kreatywnego myślenia. Książka wielokrotnego użytku. Francuska ilustratorka Magali Bados stworzyła niezwykłą historię misiów. ich przygody zaczynają się od 1 (1 las) a kończą na 100 drzewach, młody matematyk może naliczyć się do woli, np. zliczając 92 marcepanowe kuleczki na 91 porcjach piernika. Ale naszym zdaniem nie o liczenie w książce chodzi, bo tak naprawdę poza liczbami w książce nic nie jest określone na pewno. Całą historię można sobie wymyślić samemu i to za każdym razem inaczej. Piękna książka, także dla maluchów, które nie liczą i nie czytają. Wystarczy myśleć.
LICZĘ DO 100
Tekst: Magali Bardos
Wydawnictwo: Babaryba