Plac zabaw inaczej

Kikimora

Plac zabaw to szczególne miejsce. Jego zadaniem jest nie tylko prowokowanie do ruchu na świeżym powietrzu. To tam kształtują się pierwsze relacje społeczne, dzieci uczą się komunikacji i rozwiązywania problemów, przywiązują się do lokalnej społeczności. Poprzez zabawę na otwartej przestrzeni kształtuje się wyobraźnia i kreatywność dziecka.

Tekst JUSTYNA SZADKOWSKA

Kikimora

Wiele współczesnych placów zabaw wygląda podobnie. Zwykle bazują one na katalogowych propozycjach – kolorowe urządzenia są ustawiane na bezpiecznym podłożu, na specjalnie wydzielonej części podwórka, boiska lub parku. W ten sposób trudno uzyskać interesujące i autentyczne rozwiązania. A przestrzeń dla dzieci nie powinna być miejscem pozbawionym lokalnego kontekstu. Ciekawe rozwiązania uwzględniają uwarunkowania społeczne, jak również szczególne funkcje zieleni i ukształtowania terenu. Jak wygląda zatem plac zabaw, którego autorzy inaczej niż inni potraktowali zadany im temat, którym był plac zabaw?

Architekci z Madrytu Eduardo Navadijos i Csaba Tarsoly stanęli przed zadaniem rozbudowy boiska szkoły w Boadilla del Monte w Hiszpanii. Estetyczna i minimalistyczna współczesna hiszpańska architektura stała się tłem dla codziennego świata dziecięcych gier i zabaw, dla dzieci w wieku od roku do pięciu lat.

Kikimora

Działka pod inwestycję to teren o zmiennej topografii. Zaprojektowane bezpieczne, gumowe podłoże dostosowuje się do ukształtowania terenu, odwzorowując istniejące nierówności. Na nietypowym, bo niebieskim, tle powstały różnej wielkości wzniesienia, a rozrzucone nieregularnie okręgi są wyspami o wielu funkcjach – piaskownicą czy amfiteatrem. Projektanci celowo użyli stonowanej kolorystyki, nie obciążając dzieci nadmiarem bodźców. Głównym elementem założenia jest horyzontalny pawilon ustawiony wzdłuż granicy działki, otwarty od strony boiska. Biała bryła została przykryta dachem w formie zachodzących na siebie żaluzji. Takie rozwiązanie pozwala na cyrkulację powietrza, zapewniając jednocześnie dzieciom schronienie przed agresywnym słońcem płaskowyżu hiszpańskiego. W przypadku deszczu krople spływają po lamelach, a zebrana w ten sposób woda jest wykorzystywana do podlewania krzewów.

Kikimora

Prosta gra światłem daje ciekawe efekty w formie przesuwających się po posadzce cieni. Światło filtrowane jest do środka przez częściowo transparentne przegrody. Żaluzje pomalowane na niebiesko barwią światło wpadające do środka, dając wrażenie, że dach jest bardziej otwarty niż w rzeczywistości, a błękit nieba przenika do wnętrza pawilonu. Podłużna forma budynku pozwala na strefowanie przestrzeni dla dzieci w różnym wieku. Obok siebie powstały przestronne „pokoje” zabaw. Architekci zaprojektowali wszystkie elementy założenia, nie zapominając o szczegółach. Po ścianach toalet można pisać jak po tablicy, pionowe przegrody zdobi wzór odbitych dziecięcych dłoni.

Zastosowane materiały, kolorystyka nadają subtelny, stonowany wyraz tej przestrzeni. Harmonia, balans i prostota rozwiązania służą najmłodszym jako platforma do odkrywania i poznawania świata, pozostawiają dużo miejsca dla rozwoju dziecięcej wyobraźni.

 

Kikimora