Oczekując dziecka, szczególnie pierwszego, zastanawiamy się nieraz, jak dalece będziemy zmuszeni zmienić nasz styl życia, w tym także styl podróżowania.
Czekają nas zupełnie nowe normy higieniczne, obawy o bezpieczeństwo, diametralna zmiana rozkładu dnia, a przede wszystkim nieporównywalnie węższy margines na nieoczekiwane przygody, charakterystyczne właśnie dla podróżowania. Do tego dochodzi zmęczenie, humory dzieciątka i (najgorsze) nieproszone krytyki nieznajomych. Jak sobie to wszystko zaplanować?
Zazwyczaj pierwsza podróż z maleństwem to dziewięć walizek, z których przynajmniej jedna gdzieś zostaje posiana. Jak w każdej dziedzinie, trening czyni mistrza, każda kolejna wyprawa będzie łatwiejsza w zorganizowaniu. Jest jednak kilka sposobów, żeby uniknąć nieudanych wakacji.
ŚRODEK LOKOMOCJI
Większość młodych rodziców podróżuje samochodem i trudno im się dziwić. Unikają ograniczeń bagażu, ścisłych godzin odjazdu, zarazków oraz krytyki innych pasażerów. Warto jednak pamiętać, że kierowanie utrudnia nam kontakt z dzieckiem oraz odpoczynek, a na każde karmienie piersią trzeba się zatrzymać. Dużo przyjemniej patrzy się z dzieckiemprzez okno pociągu, który jednak łatwo nas przerazi ze względów higienicznych (dziecko bierze wszystko do buzi). Bezprzedziałowe wagony są utrapieniemdla uszu, a toalety dla przewijających. Coraz lepiej funkcjonuje jednak przedział dla podróżujących z dzieckiem w PKP, o czym warto się poinformować w kasie.
Najwygodniejsze są lotniska i samoloty, słynące z wygód i uprzejmości pracowników. Rzadko kiedy matka musi sobie radzić z wózkiem i bagażem sama. Linie takie jak Virgin Atlantic, Lufthansa czy British Airways zajmują się dziećmi ze specjalną troską i fantazją. Trzeba pamiętać tylko o dwóch rzeczach: ograniczeniach bagażu i pedantycznych kontrolach dokumentów dziecka.
Z dziećmi wspaniale podróżuje się też promem, ponieważ nie cierpią one na chorobę lokomocyjną, a do tego świetnie śpią. Warta uwagi jest bajkowa linia Moby.
Przydatne adresy:
NOCLEGI
Niemal każdy rodzic podróżnik wytrzeszczył kiedyś oczy odkrywając, że jego ulubiony hotel nie dysponuje specjalnymi udogodnieniami dla dzieci. Nie tylko hotele, ale i znajomi mogą nas tu zaskoczyć. Warto o tym pamiętać, wybierając miejsce na nocleg. Największą swobodę zapewni nam wynajęte mieszkanie lub kamper, które sprawią, że poczujemy się jak u siebie w domu. Jedyne ryzyko to spędzenie całego urlopu na sprzątaniu, gotowaniu i zakupach.
Przydatne adresy:
Niewielkie hotele i b&b często wykazują się większym zrozumieniem dla początkujących rodziców niż hotele wielogwiazdkowe, gdyż małe struktury pozwalają na elastyczne godziny posiłków, dostęp do kuchni czy pralki.
Przydatne adresy:
Wybór typowo dziecięcego kontekstu, takiego jak specjalny hotel dla rodzin lub gościna u znajomych z gromadą własnych dzieci, jednych zrelaksują, innych wykończą, bo trzeba wówczas znosić kaprysy cudzych dzieci.
Przydatne adresy:
Namiot należy pozostawić tylko najodważniejszym, ponieważ jego cienkie ściany nie ochronią przed hałasem i niepogodą. Jednak starsze dzieci takie właśnie wakacje polubią najbardziej.
Przydatne adresy:
Wszystkie hotele opisują na swoich stronach ceny i usługi związane z gościną maleństw.
MINIAPTECZKA
Nikt z nas nie będzie leczył dziecka na własną rękę w podróży. Jednak warto przygotować się do pierwszej pomocy, a także zaobserwować po przyjeździe godziny otwarcia najbliższej apteki. Miniapteczka przyda się i rodzicom. Najbardziej podstawowa wersja zawiera: plastry, środek do dezynfekcji, termometr, lek na gorączkę i stany zapalne oraz na odwodnienie, krem na oparzenia, żel dla ząbkujących malców oraz leki, których używa Wasze dziecko.
GIGANTYCZNA TORBA MAMY
W magicznej torbie Mamy Muminka można było znaleźć wszelkie potrzebne sprzęty. Czy jednak faktycznie musimy być każdego dnia przygotowane na śnieżycę, tornado, biegunkę dziecka i strajk wszystkich sklepów w mieście?
Pamiętajmy, że prawie wszystko można łatwo kupić, także w podróży. A w najgorszym wypadku…poprosimy spotkaną na ulicy mamę o pieluszkę. Dzienny zestaw dla podróżującej mamy powinien się zmieścić w torebce typu Birkin Hermèsa, a zestaw na godzinny spacer w Lady Dior.
Do torby na długą wycieczkę wystarczy wsadzić tyle pieluszek, ile byśmy w tym czasie użyli w domu, jednorazowy podkład, 20 chusteczek nawilżających, około 10 ml żelu antybakteryjnego, kremu na oparzenia i na słońce, jedno ubranko, torebki na brudne pieluszki lub ubrania, kocyk i pieluszkę tetrową, któryi możemy osłonić dziecko od słońca lub zimna. Pod wózkiem zawsze warto mieć plastik na deszcz i wiatr.
Jeśli dzieckonie żywi się jedynie mlekiem matki, potrzebne też będzie mleko w proszku w małym, szczelnym pojemniczku z łyżeczką-miarką, maleńki płyn do naczyń, butelka i łyżeczka, śliniaczek oraz pudełko z ulubionymi przekąskami dziecka na wszelki wypadek. Wodę najbezpieczniej jest kupować w butelce.
Przydatne adresy:
KLIMAT
Istnieją dwa miejsca wskazane dla zdrowia matki i maluszka: góry i morze. W obu przypadkach jakość powietrza wspaniale wpływa na drogi oddechowe oraz samopoczucie. Jeśli dotychczas bywaliśmy w trudno dostępnych schroniskach, teraz lepiej zaprzyjaźnić się z wygodnymi miastami takimi jak Megève, na samochód i wózek, w sercu Alp.
Przydatne adresy:
Jeśli chodzi o nadmorskie mety, najzdrowiej i najtaniej wybrać się w podróż poza sezonem. Można wówczas spacerować po pustych plażach, unikając sierpniowego chaosu i oparzeń słonecznych.
Przydatne adresy:
Większość egzotycznych krajów powinna poczekać, aż dziecko ukończy 2 lata. Marzący o długich lotach Europejczycy mogą jednak znaleźć miejsca nieniosące klimatycznych zagrożeń, nawet dla kobiet w ciąży i noworodków. Należą do nich między innymi USA, Kanada i Teneryfa.
Przydatne adresy:
www.szczepieniadlapodrozujacych.pl
Najprościej jest zsynchronizować ilość ubrań z możliwością prania podczas podróży, a pozostałe akcesoria niemalże wyzerować i tak zawsze kupuje się w podróży nowe zabawki, a poza tym dziecko najlepiej się bawi instrukcją awaryjnego lądowania na wodzie. Przecież my w dzieciństwie podróżowaliśmy fiatami 126p i jakoś się mieściliśmy z rzeczami.
JAK SIĘ PORUSZAĆ
Gdy już dojedziemy do mety, czekają nas wycieczki, spacery, zwiedzanie. Generalnie najwygodniej chodzić z wózkiem, jednak poza Ameryką nie ma co liczyć na podjazdy i windy, a do niektórych muzeów wręcz nie wpuszczają. Głęboka gondolka daje noworodkowi możliwość spania, natomiast składana „parasolka” to najlżejsza opcja, którą turyści preferują. Niezniszczalny i niezastąpiony jest w tym przypadku czterokilogramowy MacLaren. Maleńkim dzieciom wygodnie i bezpiecznie podróżuje się w chuście, większym w nosidełkach. Dziecko w chuście niemal zupełnie znika z oczu obcych, co pozwala mamie odetchnąć z ulgą. Uwaga na nosidełka – choć sprawdzają się na długie wyprawy, wymagają bardzo silnego rodzica, ze względu na swoją wagę i gabaryty. Siedzące samodzielnie dziecko można też usadowić w przyczepce rowerowej, co pozwoli na cudowne, nie męczące wycieczki dla całej rodziny.
Przydatne adresy:
NIGHT LIFE
Główna rozrywka, z której po narodzinach dziecka całkowicie rezygnujemy, to nocne życie. W celu odblokowania tego narzucanego sobie zakazu warto przejechać się do Hiszpanii, kraju kochającego dzieci, także nocą. W Madrycie kolację je się tak późno, że większość dzieci już dawno śpi w wózku, który postawimy sobie przy stoliku restauracji w Casa Patas. Po kolacji przeniesiemy się do sali koncertowej, gdzie tupot tancerzy flamenco zagłuszy ewentualne marudzenie, które nikomu tu nie przeszkadza.
Przydatne adresy:
LOCATION
Z pewnością wielkie miasta uczynią spacery matki z małym dzieckiem łatwiejszym. Nie brak w nich parków, kafejek i restauracji family friendly, sklepów do przeczekania deszczu i kin z seansami dla rodziców. Rzym doskonale się nadaje na wielogodinną włóczęgę ze smakowitym przystankiem na lody. Szerokie chodniki alej Manhattanu tak są wygodne dla wózków, że tutejsze matki wożą w nich nawet sześciolatki. Przed południem londyńskie knajpki na King’s Road wypełniaja się po brzegi wózkami, a niezastąpiony dom handlowy Peter Jones zaprasza do wygodnego pokoju matki z dzieckiem.
Jeśli jednak nie zależy nam na usługach, tylko na spokoju, niewielkie miasteczka Prowansji oraz Toskanii sprawdzą się lepiej. Ograniczone rozmiary miasteczek i odległości między nimi pozwalają na ogarnięcie sytuacji mimo chaosu, jaki często wywołuje karmienie, przewijanie, usypianie i kąpiel maluszka.
Przydatne adresy:
DOBRY MOMENT NA PODRÓŻ
Każdy wiek ma swoje uroki. Choć noworodek mało waży i niewiele potrzebuje poza matką, trudno się odważyć na wyjazd, a jeszcze trudniej wyzbierać. Dobrze jest zacząć od krótkiej wycieczki samochodem, do znanego miejsca.
Półroczne dziecko sprawdza się w podróży doskonale. Nie boimy się już tak bardzo bakterii czy zmian temperatury, ale jeszcze możemy je łatwo ogarnąć, zanim zacznie chodzić i jeść jak większe dzieci. Warto wykorzystać tę chwilę. Rocznemu dziecku trzeba już zabrać zestaw zabawek i przegryzek na całą drogę, w przeciwnym razie możemy sę bardzo zmęczyć. Półtoraroczne uwielbia korytarze pociągów i samolotów. Dwulatek potrafi nadwyrężyć nerwy taty, wołając o przystanek na siusiu osiemnaście razy na godzinę. Jednak jego radość z magii podróży sprawia satysfakcję. Wkraczamy tu już w etap podróży – wspólnej zabawy, która potrwa dziesięć i lub więcej lat.
Tekst: Marta Spingardi
Ilustracja: Agata Królak
KIKIMORA/wiosna 2015