Dziś dowiecie się, gdzie wybuchają bomby i powstają kolekcje, że zombie mogą być kumplami każdego i jeszcze kilku zaskakujących rzeczy o Zombie Dash – marce, która ubiera od wiosny do zimy wieku.
Zombie Dash jest Polską marką, która powstała w 2013r, jej twórcy są autorami bardzo charakterystycznego wzoru dziecięcych spodni i bluz dresowych z „zębową niespodzianką” – HUNGURY ONE. Już w ten weekend spotkacie ich na Hush Warsaw.
Lubicie Zombie? 😉
Oczywiście! W końcu człowiek człowiekowi wilkiem, a zombie zombie zombie!
W czym tkwi fenomen Zombie Dash, dookoła widzimy zombiaste bluzy i spodnie?
Ciekawy pomysł poparty solidną jakością? A może dystans i poczucie humoru naszych klientów? A może po prostu wirus Zombie..
Skąd czerpiecie inspiracje?
Same się zastanawiamy co nam w tych głowach siedzi! Inspiracją są dzieciaki! Dziecięce reakcje na nasze produkty, historie, które nam o nich opowiadają, przygody, których dostarczają im nasze ciuchy. Zdecydowanie to one nas nakręcają na nowe pomysły!
Jak wygląda praca nad kolekcją?
Jak wybuch bomby! 😉 Duży ładunek pomysłów, nowych wzorów, kolorów, materiałów. Długie godziny dopracowywania konstrukcji i kroju ubrań, testy nowych modeli i nowych dzianin, testy prania. Często konsultujemy się z małymi klientami, szczególnie w kwestiach wygody. To długi proces, ale po nim wybieramy najlepsze pomysły wcielamy je w życie.
Jak wyobrażaliście sobie swojego klienta na początku? Czy okazał się inny?
Oczywiście – myślałyśmy, że będziemy szyć wygodne, ale fajne dresy dla przedszkolaków! Kilka lat temu nie było o nie łatwo Potem się okazało, że naszych projektów pragną również nastolatki, a w końcu dałyśmy się namówić również rodzicom na kolekcję dla dorosłych! Najnowsze modele powstały z myślą o niemowlaczkach. Ubieramy już wszystkich!
O czym marzycie?
Traktujemy naszą firmę trochę jak dziecko – wielką radość przynosi nam patrzenie jak się rozwija, jak radzi sobie z trudnościami, ile zdobywa sympatii. Dałyśmy jej życie, towarzyszyłyśmy w pierwszych krokach. Marzymy o zdrowiu, sukcesie i dalszym rozwoju naszej firmy. Niech nam żyje i wzrasta, nasza marka Zombiasta!
Czy rynek polskiej mody jest przyjazny dla takich projektów jak Wasz?
Nie każdy stanie się Zombie, ale inwazja trwa! Spotykamy się z dużą sympatia i zainteresowaniem klientów, mamy poczucie, że dzięki oryginalnemu pomysłowi i jakości wypracowałyśmy sobie już stałe miejsce na rynku dziecięcej, polskiej mody.
Jakie macie plany świąteczne?
W ciepłym i spokojnym gronie rodzinnym! Życzymy wszystkim tego samego!
Wesołych Świąt!